Niestety, ostatnie doniesienia medialne o odejściu Karola Czubaka z Arki znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Belgijski KV Kortrijk uruchomił wynoszącą 700 tys. euro kwotę odstępnego i wyciągnął 25-letniego snajpera z Gdyni. Zwrot akcji ws. transferu napastnika należy określić szokującym.
Wydawało się, że nic nie jest w stanie w tym momencie rozdzielić Karola Czubaka i Arki. Piłkarz we wrześniu przedłużył kontrakt z klubem do 30 czerwca 2026 r. Wielokrotnie podkreślał, jak znakomicie czuje się w Gdyni i jak wiele znaczą dla niego żółto-niebieskie barwy. Był ulubieńcem trybun. Kapitalnie wyglądał również w tym sezonie na boisku - pełnił funkcję jednego z liderów zespołu zmierzającego w kierunku awansu do Ekstraklasy, zdobywał bramki jak na zawołanie i po rundzie jesiennej zajmował pozycję lidera klasyfikacji strzelców I ligi. W meczu ze Stalą Stalowa Wola przeskoczył Marcusa da Silvę w klubowej klasyfikacji strzelców wszech czasów, zostając najskuteczniejszym graczem żółto-niebieskich w historii. Nawet w trwającej przerwie zimowej napastnik w wywiadach podkreślał, że priorytetem jest dla niego gra o promocję do elity z Arką. Nikt w Gdyni nie spodziewał się ciosu, jaki miał nadejść. Tym bardziej, że w przeszłości Czubak odrzucał już nie mniej atrakcyjne oferty - jak choćby te z Dynama Kijów, Viborga, Łudogorca Razgrad, klubów rodzimej Ekstraklasy, 2. Bundesligi czy Championship.
Bardzo trudno wytłumaczyć zwrot, jaki dokonał się w głowie zawodnika całkowicie nagle. 25-latek z dnia na dzień postanowił zmienić barwy klubowe i powędrować do przedostatniej drużyny ekstraklasy belgijskiej, KV Kortrijk. Działacze z Niderlandów przelewają Arce pełną kwotę odstępnego, więc klub miał związane ręce. Szalenie ciężko uzasadnić tę decyzję piłkarza w oparciu o logikę. Kortrijk gra przecież o utrzymanie, to zespół stwarzający sobie mało sytuacji do zdobycia bramki, a więc napastnikowi może być ciężko wykręcić w tej drużynie rewelacyjne liczby. Do tego przeskok jakości między polską I ligą a belgijską ekstraklasą wydaje się spory i trudny do udźwignięcia. Życzymy ,,Czubiemu" jak najlepiej, natomiast ciężko oprzeć się wrażeniu, że zawodnik dał się omamić złotym górom obiecywanym przez jego menedżera Martina Balcera. Zwłaszcza w kontekście bardzo realnej walki o Ekstraklasę z Arką i kolejnej korony króla strzelców I ligi, nie wspominając o szacunku, jakim darzyły go gdyńskie trybuny.
Czubak trafił do Arki na początku sezonu 2021/2022. W swojej pierwszej kampanii w Trójmieście strzelił 14 goli. W kolejnym roku było jeszcze lepiej - ,,Czubi" upolował 21 trafień i zgarnął koronę króla strzelców I ligi. Minione rozgrywki także były dla napastnika szalenie udane - zdobył bowiem 16 bramek. W bieżącym sezonie snajper kierował piłkę do siatki już 14 razy i przerwę zimową spędzał na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. O koronę jednak nie powalczy, bowiem zdecydował się wybrać kierunek belgijski. Jego łączny bilans w barwach Arki wyniósł 130 meczów, 66 goli i 16 asyst. Jest najlepszym strzelcem w historii klubu.
Dziękujemy za grę w barwach Arki, życzymy powodzenia w dalszej przygodzie z piłką.